Tematem tego fotoreportażu miał być bieg zorganizowany pod hasłem „Dziewczyny na Politechnikę”. Bieg wyłącznie dla dziewcząt i to obowiązkowo z kaskiem na głowie. Start i meta  przed gmachem głównym PW. Na miejsce przybyłem trochę przed czasem, dzięki temu jednak miałem sposobność pospacerować po krużgankach Dużej Auli wspominając studenckie czasy gdy z wypiekami na twarzy przynosiłem tu zakodowane na perforowanej taśmie programy, aby zainstalowana w centrum obliczeniowym Odra mogła je przetworzyć i  zwrócić wynik w postaci wydruku komputerowego. Pod warunkiem oczywiście, że mój program nie zawierał błędów. Przy okazji tej podróży w czasie powstały i te prezentowane tu zdjęcia. Niedzielne, kwietniowe przedpołudnie sprawiło, że gmach był opustoszały, gdzieniegdzie tylko, w pośpiechu przemykali studenci i pracownicy uczelni.Cisza, spokój i miękkie światło.

Bieg w kasku odbył się zgodnie z planem. Zdjęcia pokażę przy innej okazji.

 

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

 

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

 

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

 

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej

Duża Aula w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej


Etykiety (tagi) :
 

2 Responses to Z perspektywy czasu

  1. Paweł K pisze:

    tak fajnych kadrów naszej auli jeszcze nie widziałem, gratuluję!:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Oprócz Nazwy i Adresu E-mail możesz podać jeszcze swoje OpenID,
wtedy Twój komentarz pojawi się tutaj natychmiast po wysłaniu:

OpenID

Jest to otwarty standard uwierzytelniania internetowej tożsamości. Pozwala zweryfikować, że dany adres e-mail bądź adres strony internetowej rzeczywiście należy do osoby, która się nim w danej chwili posługuje. Uwierzytelnienia dokonuje serwer, na którym prowadzone jest konto OpenID użytkownika. Może to być konto w serwisie Google, blog na Bloggerze (Blogspocie) bądź Wordpressie, konto Yahoo, Flickr lub dowolny inny dostawca usługi OpenID.
Komentarz ze zweryfikowanym OpenID pojawi się na blogu natychmiast po wysłaniu. W przeciwnym wypadku może zdarzyć się tak, że trafi do kolejki moderatora oczekując na publikację.

Zamknij