Punkt odżywczy, to miejsce w którym strudzony wyczerpującym biegiem maratończyk może choć po części uzupełnić nadwątlone w organizmie zapasy płynów i węglowodanów, złapać oddech. Na trasie 33 Maratonu Warszawskiego punktów takich było 15, rozlokowanych co kilka kilometrów wzdłuż trasy. W niektórych serwowano tylko wodę, w innych również banany. Obsługa, to w przeważającej większości młodzi wolontariusze, umilający sobie chwile oczekiwania na kolejnych biegaczy wzajemnymi psotami.